Po przymiarkach do jasełek – na przygotowanie których zabrakło nam wtym roku czasu-(trudno ale za rok też będą święta!)- powstał pomysł aby pójść razem w strojach na Pasterkę, zaraz ktoś powiedział „to może coś zaspiewamy”. Pomysł się spodobał więc zaczęlismy ćwiczyć. Próby były tylko 3, w dodatku rozchorował nam się prezes i nie mógł ich prowadzić – był nawet w szpitalu, z którego uciekł po dwu godzinach. Trochę więc „niedoćwiczeni”, ale za to z dużym zapałem pomaszerowaliśmy na Pasterkę. Podczas uroczystości, zaśpiewaliśmy kilka pastorałek do których przygrywały nam dwie kapele złożone z członków związku. Później złożyliśmy sobie życzenia. Wszystkim udzielił się panujący radosny nastrój, tak że każdy chciał byśmy poszli razem do kościoła również w drugi dzień świąt – co oczywiście zrobiliśmy!!!
Mamy nadzieję, że stanie się to naszą tradycją i że w przyszłym roku będzie nas więcej.